wtorek, 10 marca 2015 |

Słowacja

Pierwszą, a zarazem jedyną pocztówkę ze Słowacji (i to w dodatku ze stolicy!) miałam okazję publikować już wcześniej - i tym samym rozpływać się w zachwycie nad jej urokiem. Moje zdanie na ten temat niewiele się od tamtego czasu zmieniło, wszak dalej uważam ją za jedną z piękniejszych w mojej kolekcji. Czy to te światła odbijające się w spokojnych wodach Dunaju? A może czar zapadającego zmierzchu nad miastem? Te nieziemskie barwy? Albo genialne ujęcie? Nie wiem, jednak ilekroć oglądam tę kartkę, poznaję ją na nowo.


Kartka ta była wygraną w konkursie na facebooku.

8 komentarzy:

  1. Pamiętam jak ją pokazywałaś na blogu i z tego co mam w pamięci to się nad nią zachwycałam. Nic dziwnego, bo jest naprawdę bardzo ładna :) Nie dość, że napis jest delikatny i wykonany ciekawą czcionką, to jeszcze barwy wody, niebo i te światła... Barka dodatkowo sprawia wrażenie tajemniczości - piękna :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja również pamiętam tę kartkę. Jest przecudowna! No i most, wiesz, że mam słabość do mostów. :D Urzekają mnie te światła odbijające się w wodach spokojnego, wielkiego Dunaju. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Cudowna, nie dziwię się, że uważasz ją za jedną z piękniejszych w Twojej kolekcji :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Rzeczywiście, piękna kartka! I to z miasta, które mnie na żywo jakoś wybitnie nie zachwyciło. Może dlatego, że bałam się stać na moście nad tak wielką rzeką :D
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  5. zakochałam się w tej pocztówce :D

    OdpowiedzUsuń
  6. Chyba nie pamiętam, jak ją pokazywałaś, ale jest śliczna. Ze stolicy i to w dodatku widok wieczorny.

    OdpowiedzUsuń
  7. Woooow, śliczna. Uwielbiam takie nocne widoczki. :)

    OdpowiedzUsuń

SZABLON WYKONANY PRZEZ TYLER