sobota, 6 grudnia 2014 | 18 komentarzy:

Travelling Notebook

Zauważyłam, że Podróżujące Zeszyty (Travelling Notebooks) stały się ostatnio dość popularne, dlatego również postanowiłam posłać swój - na razie w podróż po Polsce. Ponieważ na początku przyszłego roku kończę tę symboliczną osiemnastkę, stwierdziłam, że byłby to niezwykły prezent - a już zwłaszcza dla takiej osoby jak ja, która nie planuje hucznego przyjęcia.
Na czym to polega? Zakłada się zeszyt, który następnie przesyła się do kolejnych osób chętnych do wpisania się, aż w końcu wraca on do właściciela.

Tak prezentuje się pierwsza strona zeszytu
Zeszyt przygotowany przeze mnie jest nastawiony na wpisy wielotematyczne; cokolwiek tylko przyjść może do głowy zaprezentowane w każdy możliwy sposób, wszystkie formy dozwolone - nie ma żadnych ograniczeń (no, może jedynie ilość stron c;)!

Jeżeli znalazłby się ktoś chętny do wpisania się do takiego zeszytu, bardzo proszę o komentarz pod tym postem wraz ze swoim adresem e-mail - do każdego napiszę w ciągu kilku dni (przed każdorazową wysyłką również będę pisać, by upewnić się, czy dana osoba nadal jest zainteresowana). Myślę, że około 10 uczestników byłoby liczbą doskonałą.

Każdy będzie miał do dwóch tygodni na dokonanie wpisu (możliwe są poślizgi przy uprzednim poinformowaniu), by następnie wysłać go do kolejnego uczestnika, którego adres prześlę mailem. Prosiłabym o odpowiednie zabezpieczenie przesyłki, by zeszyt nie uległ zniszczeniu. Zeszyt wysyłamy tylko listem poleconym (ekonomiczny 4,20 zł, priorytetowy 5,50 zł).
W ramach podziękowania wszyscy uczestnicy otrzymają ode mnie niespodziankę.

Lista uczestników i aktualny stan zeszytu będą się znajdować w gadżecie bocznym.

O każdorazowym otrzymaniu, wysłaniu i w razie jakichkolwiek problemów proszę o wiadomość mailową.

Czy znajdzie się ktoś chętny? :)

wtorek, 23 września 2014 | 10 komentarzy:

Liechtenstein

Na początku chciałabym się ze wszystkimi serdecznie przywitać. Jestem skromną małą rzabą ze Śląska, która pocztówkowanie wymyśliła sobie pięknego lipcowego dnia roku Pańskiego 2014, kiedy to zarejestrowała się na stronie postcrossing. Wydarzenie bezprecedensowe, zważywszy, że w kilka tygodni wcześniej pozbyła się całego dotychczasowego zbioru, stwierdzając, iż, tu cytuję, nigdy do tego nie wróci (głównie z powodu wąskiego grona znajomych, którzy ewentualnie mogliby pokwapić się z wysłaniem kartki z wakacji). Jednak, jak widać, postcrossing odmienił jej życie i stoi (siedzi) tu teraz z zamiarem zaprezentowania Wam swej skromnej, ale stale powiększającej się zbieraniny widokówek z całego świata. Zacznijmy więc, nie zważając na chronologię!

Pocztówka, którą widzicie, dotarła do mnie z Vaduz, stolicy małego państwa na granicy z Austrią i Szwajcarią, Liechtenstein. To pierwsza tego typu kartka w mojej kolekcji i jedna z (nie)wielu, które naprawdę podbiły moje serce.

Vaduz, Liechtenstein
SZABLON WYKONANY PRZEZ TYLER