Ostatni tydzień nie obfitował w przesyłki, wszak skrzynkę otwierałam tylko dwukrotnie - jeśli mowa o zawartości ilościowej, bo pod względem jakościowym jestem jak najbardziej zachwycona. Ostatnio wspominałam, że czekam na odpowiedź od mojej nowej penpal z Francji, Noémie - jak widać, długo czekać nie musiałam, a list, który pewnego wtorkowego dnia przyniósł listonosz, zauroczył mnie od początku do końca! Koperta popełniona ze starej francuskiej mapy, motyw ptasi (wspominałam kiedyś, że uwielbiam ptaki? Poza gołębiami, te latające szczury nigdy nie zyskają mojej sympatii), a w dodatku ciepły list, który czytając miałam wrażenie, że rozmawiam z Noémie przy filiżance herbaty we francuskiej kawiarence. A w kadr wcięła się jedna trzecia moich kotów.
Pamiętacie Latarnię? Wywołała u Was sprzeczne emocje, natomiast mnie jak najbardziej zmotywowała do tego, by na pytanie o ponowną artystyczną wymianę z tą samą nadawczynią odpowiedzieć tak. I tym sposobem wylądował u mnie piękny kolorowy motyl z wierszem Czesława Miłosza na rewersie. Jakie tym razem są Wasze odczucia względem kartki?
A jako że w tym tygodniu miałam piekielnie dużo nauki, oczywiście robiłam wszystko, by ją jak najbardziej odwlec - dlatego list do Noémie udało mi się szybko skończyć i już w piątek poszedł w świat. Motyw wiosenny, kwiatowy - a także pierwsza próba moich naklejek, zobaczymy, czy spodobają się odbiorcy. Swoją drogą, uwielbiam robić takie tematyczne przesyłki, gdzie wszystkie pojedyncze elementy tworzą zgraną całość. To jakby kwintesencja całości pracy włożonej w każdą najmniejszą część składową. Nie ukrywam, że sprawia mi największą radość, gdy wiem, że w kopercie nie ma nic zbędnego, co by było piątym kołem u wozu. W kadrze druga część całości mojej kociarni. Listy są jak magnes na koty, tylko zaszeleścić papierem, a zaraz się zlecą, zaglądając, co też ten człowiek tam na tym cudnym papierze (który tak fajnie drze się pazurkami!) skrobie. Zero prywatności!
Jestem zakochana w tym ozdabianiu kopert w Twoim wykonaniu! Ja zawsze próbuję jakoś ciekawie napisać adres albo zacząć list i za każdym razem jestem przekonana, że wygląda to fatalnie... Masz cudowne pismo!
OdpowiedzUsuńJa również uwielbiam tak ładnie opisane koperty! :) -> moją ulubioną jest ta od Rouwaidy z Majotty - ona też ma cudne pismo!
UsuńTakże otrzymałam kopertę z Majotty i mnie zachwyciło to pismo <3
UsuńPrawda??? Aż sobie zachowałam wycinek z tej koperty z moim adresem - ale dostałam od niej kiedyś też list i był już napisany 'normalnie' :D więc chyba tylko przy krótszych tekstach się tak wysila :)
UsuńFajne masz kotki :) Bardzo fotogeniczne, szczególnie ten pierwszy :p
OdpowiedzUsuńmi ten pierwszy też bardzo się spodobał :)
UsuńTen pierwszy jest cudny, ale bardziej podoba mi się drugi - jakoś tak bardziej do mnie przemawia! :D
Usuńdo mnie właśnie rudzielce mniej przemawiają :D co nie oznacza, że ich nie lubię oczywiście!
UsuńRudzielce są najlepsze! Miałam rudą świnkę morską to wiem. :P
Usuńmoja koleżanka miała rudego kotka, baaaardzo fajny był :)
UsuńJeśli chodzi o rude koty to ja widziałam tylko jednego i nawet umieściłam go na zdjęciu. ;)
Usuńwracając jeszcze do świnki :D świnki są słodziutkie w każdej postaci kolorystycznej <3 chociaż ja się zastanawiam nad skiny czy jak jej tam, wygląda jak maluśki hipopotam. niestety jest piekielnie droga i mój facet stanowczo mówi "FUUU" - czyli NIE :P :D
UsuńŚwinki są kochane, to fakt! Miałam przez wiele lat dwójkę facetów (świnkowych :P). Mi się te małe hipopotamki niezbyt podobają, wolę futrzate maleństwa! :D
UsuńTylko pozazdrościć Twoim penpalsom!
OdpowiedzUsuńten pierwszy kot, jaki model hahah :D
Potrzeba dużo czau poświecić na takie ozdabianie, a ja niestety nie mam cierpliwości.
OdpowiedzUsuńja również nie mam cierpliwości, ani też wspomnianego przez Ciebie czasu, a tak bardzo bym chciała robić takie cuda!
UsuńO jeeeejuuu, jaki cudowny kooooottt (nr1) <3 <3 <3
OdpowiedzUsuńHa! Ja też robiłam kiedyś koperty ze starych map ;) Fajny pomysł, szybko się robi tylko trzeba mieć kilka 'wolnych' map pod ręką :D bo jeżeliby kupować specjalnie nowe, to takie koperty wychodzą dosyć drogo. . . xD
Koperty z map to świetna sprawa, sama również takie robię, gdy tylko mam odpowiednie materiały pod ręką . W wykonaniu są zadziwiająco proste, a dają taki efekt! No i zazwyczaj biorę "darmówki" z Informacji Turystycznych, więc kosztami się nie przejmuję. ;P
UsuńA ja się zastanawiam skąd wziąć mapy! Faktycznie, w Informacjach Turystycznych są! :D
UsuńNo mnie się już właśnie zapasy skończyły, a trochę mi głupio iść po nie znowu xD
UsuńJa dawno nie byłam, więc mogę iść! :D Haha, może coś uda mi się dorwać.
Usuńpodsunęliście mi świetny pomysł :D muszę się wybrać do IT :P
UsuńPrawda? Sądzę, że niedługo stanę się stałą klientką poznańskiej Informacji Turystycznej! c:
UsuńNo i również się wybrałam i niestety nie mają już darmowych mapek :/ Można jedynie je kupić :/
UsuńJa muszę się przejść i popatrzeć, bo u mnie ostatnio też się mapy wykruszyły; a jeszcze poluję na taką fajną, że fajną - rysowaną, ale to już w ogóle nikłe nadzieje...
Usuńw Gdyni jak byłam jakieś 2 lata temu, mieli kiepskie małe mapki, nawet jednej dzielnicy nie załapały :D nie wspomnę o tym, że nie dałoby się z nich zrobić ozdobnej koperty, były nawet nieciekawe
Usuńmam nadzieję, że kiedy odwiedzę IT w Gdańsku, będę mogła wybrać coś fajnego :D
No to ja też się dołączam do "mam nadzieję"! :D Chciałabym, żeby w Poznaniu znalazło się coś ładnego. :)
UsuńU mnie teraz jedyną szansą na darmówki są miejskie imprezy - na majówkę, czy później inne plenerówki - wtedy zawsze w jakiś punktach się coś fajnego znajdzie. Podejrzewam, że ci z centrum sportu i rekreacji mogą mieć mapy rowerowe! :D
UsuńWoo, to istnieje coś takiego jak centrum sportu i rekreacji? Trzeba obczaić! :D
UsuńWiem, że u mnie w mieście jest ;) Organizują różne imprezy sportowe - otwarcie sezonu rowerowego, maratony, zawody windsurfingu itp ;) Właśnie teraz na majówkę organizują u nas cały festiwal - Dębowy Maj :D
Usuńja miałam okazję wziąć kilka map na targach w gdańsku, ale wstydziłam się podchodzić ciągle do tych samych stoisk i zabierać stos map xD
UsuńOj to będzie trzeba się rozejrzeć! I chyba nawet mam pomysł, gdzie może być taki csir! :D A na targach turystycznych w tym roku niestety nie byłam. ;_;
UsuńCudowne i zachwycające te przesyłki! <3 Szczególnie podobają mi się papeterie. Ah, no i ptaki. Nie uważam, aby były jakimś cudem świata, jednak na tych kartkach wyglądają... zjawiskowo. :)
OdpowiedzUsuńDziękuję ♥♥ No i co Ty, biol-chem, a nie jarasz się ptakami? Tyle cudownych przystosowań ekologicznych! Taki ptak to najgenialnejsze dzieło natury! :D
UsuńOj cicho tam! XD Na razie to ja próbuję ogarnąć techniki biotechnologii, ptakami zajmę się później. :p
Usuńmimo że za kotami nie przepadam, ten pierwszy jest świetny!! ;)
OdpowiedzUsuńJa lubię podziwiać te ozdobione koperty! ;) sama oczywiście nie zdobiłam,bo czasu na to brakowało,ale jak wrócę to może się to zmieni ;)
Też tak zawsze mam, że kiedy trzeba się uczyć, odnajduję masę innych ciekawszych rzeczy :D. Jestem zachwycona przesyłką z Francji, wygląda bajecznie... Co do Twoich kotków... może one też by chciały zostać postcrosserami :D?
OdpowiedzUsuńu mnie tak samo jest z nauką, matura na mnie czeka, a mi się chce zrobić generalne porządki w całym domu, a najlepiej to jeszcze u sąsiadów :)
OdpowiedzUsuńmasz świetne koty! widzę, że też lubią listami i pocztówkami się zajmować :D
zapraszam do mnie, trzeba zrobić ręczne pranie, bo pralka siadła... jak macie dziewczyny dużo nauki, to właśnie znalazłam dla Was zajęcie :D
UsuńUwielbiam tak pięknie ozdobione koperty :) Widać, że nadawca włożył serce w swoją pracę.
OdpowiedzUsuńA kotki masz prześliczne :)
Bardzo lubię przeglądać koperty lub właśnie całe takie tematyczne przesyłki listowe, w których wszystko dopięte jest na ostatni guzik i idealnie ze sobą współgra. Sama nieraz bawię się w ozdabianie kopert czy tworzenie dziwnych rzeczy i cieszę się kiedy otrzymuję ciepłe słowa w zamian i komuś podoba się to, co zrobię :) To motywuje do dalszego wymyślania! Mój kot jak tylko wyjmuję coś ze skrzynki i kładę na łóżku lub stole to on od razu na tym leży. Nieraz się ociera, turla - szczególnie jak się okazuje, że nadawca ma kota lub kiedy ktoś przesyła mi herbatę z miętą :p
OdpowiedzUsuń