Pocztówka, w której zakochałam się od pierwszego wejrzenia - już od chwili, gdy ujrzałam ją w skrzynce, poczułam, że to właśnie to; naszło mnie specyficzne uczucie, które sprawia, że coś natychmiast, bez większego powodu czy jakiegokolwiek racjonalnego wytłumaczenia, kradnie nasze serca i staje się nadzwyczaj wyjątkowe. Ta prostota w kolorystyce, a jednocześnie pewnego rodzaju kunszt wykonania oraz szczegóły - wszystko to spowodowało, że kartka ta znalazła się u szczytu ulubionych, najcudowniejszych pocztówek. Swoje dwa grosze miał również nadawca - wszak kartka przybyła do mnie od właściciela strony Starring You przebywającego wtedy na Ukrainie. Michaela miałam okazję spotkać w styczniu osobiście, a spotkanie to wspominam bardzo miło - dlatego nawet nie jesteście w stanie wyobrazić sobie mojej radości, gdy na pocztówce wyczytałam aluzję do moich włosów, które to Michaelowi strasznie się podobały. Niby drobiazg, a cieszy!
Kartka jest prześliczna! Ależ Ci się trafiło. No i Ukraina... Tylko pozazdrościć :)
OdpowiedzUsuńKartka zupełnie nie trafiłaby w moje preferencje, ale fakt, że byłaby od Michaela sprawiłby, że bym ją polubiła ze względu na jej drugą stronę :)
OdpowiedzUsuńW sumie to jeszcze nie korzystałam ze Starring You, muszę spróbować.
Kartka ciekawa, to fakt, aczkolwiek nie przypadła mi do gustu. Napisałam Ci to w liście (chyba? xD), ale napiszę i tu: zazdroszczę Ci spotkania z Michaelem! Ja niestety nie miałam okazji go spotkać, mimo że gościł w moim mieście.
OdpowiedzUsuńJa bardzo lubię kartki "jednowidokowe" zwykłe, lub czarno-białe i takie "odstające" od tradycyjnych pocztówek, jak ta z Ukrainy właśnie. Jest cudna. Bardzo mi się podoba. A fakt, że od kogoś ważnego cieszy podwójnie, domyślam się. Dziękuję, że wpadłaś do mnie. Z radością tu zostanę na dłużej.
OdpowiedzUsuńświetna, też mnie urzekła :)
OdpowiedzUsuńooo nie widziałam jeszcze bloga o pocztówkach. sama lubię zbierać i mam ich dość sporo większość oczywiście z Islandii (:
OdpowiedzUsuńuczę się rosyjskiego i nawet wiem co tam jest napisane, niezbyt oryginalny napis dla pocztówki XD ale całkiem zabawnie ona wygląda.
W takim razie witam serdecznie! I już na wstępie gratuluję tylu kartek z Islandii! Ja stamtąd nie mam żadnej. ;)
UsuńZ chęcią bym się dowiedziała, co napis oznacza, bo osobiście z rosyjskim nie mam żadnej styczności - i też najmniejszego pojęcia. :D
Poznałaś Michaela?! Zazdroszczę. :( Nie było go w Toruniu. Też mam od niego taką kartkę, sama kartka nie jest w moim guście, ale fakt, że jest od niego, ach. :D Sam Michael wydaje się wspaniałym człowiekiem.
OdpowiedzUsuńzazdroszczę !
OdpowiedzUsuńhttp://paperlifex33.blogspot.com/